Od czwartku trwa wojna w Ukrainie. Sytuacja w stolicy kraju jest wyjątkowo ciężka – słychać salwy artylerii, regularnie dochodzi do wybuchów, bomby spadły również na budynki cywilne. Mieszkańcy schodzą do schronów, ukrywają się również w metrze. Właśnie w takich warunkach pierwszej nocy wojny przyszła na świat dziewczynka – Mia.